TROCHĘ HISTORII

Klub Narciarski SKIPOW istnieje już ponad 25 lat.

10 października 1988r. zebrała się 10-cio osobowa grupa pasjonatów narciarstwa w osobach: Przesławski, Warchalski, Witkowski, Mikulewicz Trojanowski, Warych, Choiński, Jantarski, Stefański, która postanowiła utworzyć klub narciarski. Klub szybko się rozwijał. Dwa lata później pod koniec 90 roku liczył 52 osoby, a w 1998r. osiągnął pułap 212 członków.

Pierwsze dziesięciolecie istnienia Klubu to okres siermiężny. Brakuje sprzętu, słabo z wyciągami, duże utrudnienia zwyjazdami za granicę. Mimo tych utrudnień jest wielki zapał. W szerokim zakresie korzystamy z wojskowych autobusów, nocujemy w koszarach, często doczepiamy się do organizowanych przez Edwarda Warycha narciarskich obozów szkoleniowych organizowanych dla instruktorów WF.

Drugie dziesięciolecie to próba komercjalizaci z uwagi na malejące wsparcie wojska. Sprzęt do wyboru do koloru, możliwość wyjazdu gdzie i dokąd się chce. Warunek -  trzeba mieć określone pieniądze.  Z tamtych lat każdy z nas ma swoje osobiste wspomnienia.

Dziękujemy twórcom klubu, prezesom, instruktorom, organizatorom imprez za ich pracę społeczną dla dobra ogółu. To oni wiedli nas w przepiękne miejsca, dostarczając cudownych przeżyć, zmuszając do wysiłku dającego radość, zdrowie i siły.

W kolejnych latach Klubem kierowali:

  • 17. 10. 1988 – 10. 12. 1990r. kol. Wojciech Przesławski
  • 10. 12. 1990 – 03. 11. 1992r. kol. Edward Warych
  • 03. 11. 1992 – 22. 04. 1993r.kol. Ferdynant Mikulewicz
  • 22. 04. 1993 – 01. 12. 1998r.. Kol. Jan Smura ( ponad dwiekadencje).
  • 01. 12. 1998. -.07. 11. 2000r. kol. Witold Szewczyk
  • 07. 11. 2000r –02.12.2008 r. kol. Wojciech Dutkowski
  • 02.12.2008 do dnia dzisiejszego kol. Grażyna Małkiewicz (zmiana nazwiska z  Kryspin).

   Pomyślność każdej organizacji tworzą ludzie. Nasz klub skupia ludzi z pasją, odważnych organizatorów, gotowych nieszczędzić swojego osobistego czasu dla dobra innych. W tym zacnym gronie pierwsze miejsce zajmuje Edward Warych. Ten wieki pasjonat narciarstwa, wszechstronny sportowiec i narciarski instruktor wiedział, że pomyślność klubu zależy od edukacyjnego wysiłku. Postawił na szkolenie. Już w grudniu 88r. organizuje wyjazd do Szczyrku. W lutym 1989r. Edek szkoli naszą grupę na Szyndzielni, Klimczoku i Pilsku. W 90r organizuje pierwszy zimowy obóz narciarski dla młodzieży w Kamieńczyku. Lata 91-95 w Kamieńczyku gościmy po kilka razy. Edek przygarnia nas w ramach szkolenia instruktorów wychowania fizycznego i kadry POW. W tym edukacyjnym wysiłku wspierają Edwarda A. Kurzewski, A Schlichtinger, Julian Trojanowski, Witold Szewczyk. Co roku w
ferie odbywają się młodzieżowe obozy narciarskie. Sięgając do sfery wspomnień większość klubowiczów pamięta obóz w Bielsku Białej. 17-21 02 95r. jeździliśmy w Szczyrku Wiśle i w Korbielowie. Pamiętamy słyną karczmę w Jeleśni, do której nas Edward zawiózł.

Do dzisiaj tam wspominają jak wojsko przyjechało to tak śpiewali, że się ściana przewróciła z napisem  "Czyś ty chłopie oszaloł, czy ty nimosz rozumu karczma stoi przy drodze, a ty idziesz do dumu”.

Lata 2000-2005 to w wojsku bardzo istotne ograniczenia budżetowe . Stad pojawiły się próby podziału na uprawnionych i nieuprawnionych. Ścigają Edka za to, że do listy instruktorów WF dopisał nieuprawnionych. Dzięki Edkowi od 1990r. korzystaliśmy bezpłatnie z hali sportowej na ul. Gdańskiej i Warszawskiej. Dziękujemy Ci kol. Edwardzie za ten wielki organizacyjny trud balansującą na granicy ryzyka  i za iście żołnierską odwagę w utrzymaniu naszej rodziny narciarskiej.

Julian Trojanowski - jest z nami od samego początku.
Julka identyfikujemy jako wspaniałego instruktora narciarstwa, ale przede wszystkim jako tego, który na hali sportowej wyciskając z nas siódme poty, dba o naszą narciarską kondycję i zdrowie. Julek to także wielki propagator rekreacji rowerowej. Ma swoich fanów, którzy przejechali z nim wiele kilometrów.

Witold Szewczyk - zapisał się w dziejach klubu jakoinstruktor narciarstwa i wielki pasjonat letniej turystyki górskiej. Dostarczałniesamowitych przeżyć na górskich trasach wspinaczkowych. Sierpień – 93 Tatry i Słoveński Raj. Rok 97 ponownie Tatry. Rok 99 Bieszczady. Rok 2000 BeskidŻywiecki, Zawoja, Korbielów, Zwardoń. Latem 2000 roku Witek wyciągnął nas na mokre narty na Maltę do Poznania.

Jan Smura - to główny „załatwiasz” różnychspraw w okręgach wojskowych i wojskowych instytucjach, instruktor narciarski, członek SiTN, organizator narciarskich i turystycznych imprez klubowych, współtwórca Myślęcińskiej Górki. Narciarskie wyjazdy organizowane przez Jana
to:

luty’ 94r. klubowy wyjazd do Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby;
kwiecień’94 r. i ’95 r.- narciarska Wielkanoc w Kamieńczyku. 1995 r-I stopień instruktorski PI 1998r. w  Kaprun (Austria) egzaminy instruktorskie. 2000-2007 - klubowe wyjazdy  do Zell am See i Kaprun w Austrii , do Terchovej, Bukowiny Tatrzańskiej, i Korbielowa. Szkolenie nowych adeptów sztuki narciarskiej na Myślęcińskiej Górce oraz organizacja zawodów i innych przedsięwzięć głównie dla dzieci. Jan to także górskie rajdy turystyczne. Rok 1995 -7 dni w Bieszczadach (Przemyśl, Krasiczyn Łańcut). 1998r.- 9 dni w Karkonoszach -zwiedzanie polskich i czeskich szlaków. Jan to także organizator dużych zlotów turystycznych: Samociążek-94, Głębokie-95, Karwice-96,
Przyjezierze-97, Karwice 98, Pieczyska-99. Jeszcze Polska nie była w NATO, a
dzięki niemu oglądaliśmy na Drawskim Poligonie sprzęt Brygady Pancernej Wielkiej
Brytanii, forsowaliśmy Zły Łęg. Organizował także  spływy kajakowe: 2002r.- Drawą przez
Drawieński Park Narodowy; 2003r.- Piławą przez Zalewy Nadarzyckie ze
zwiedzaniem byłego garnizonu wojsk Armii Radzieckiej Borne Sulinowo

Grażyna Kryspin - szechstronny organizator imprez
zarówno na śniegu jak i na wodzie. Pracując jako sekretarz biura Oddziału PTTK
bardzo dbała o nasze klubowe interesy. Grażynce zawdzięczamy dobrze opracowaną
klubową dokumentację normatywną, jest twórcą klubowego znaczka. Organizowała
klubowe wyjazdy na narty i tak: marzec-94 wyjazd do Ramzowej Czechy, grudzień
96 Walim wyjazd sylwestrowy, kwiecień 97 Wielkanoc w Walimiu (szukamy śniegu
dużo zwiedzamy). Jako sekretarz biura jest współorganizatorem wielu imprez
organizowanych przez Jana Smurę na zakończenie narciarskiego sezonu. Drugą
pasją Grażyny jest żeglarstwo. Zdobywa kapitańskie uprawnienia, nawiązuje
współpracę z morskim klubem żeglarskim „Kotwica” i organizuje dla członków
klubu rejsy po Bałtyku. Dzięki Grażynie członkowie klubu wspaniale się bawią na
organizowanych przez nią kuligach.

Lech Boczkowski- specjalizuje się głównie w spływach
kajakowych, ale nie tylko. W 98r. Lech organizuje narciarskie Boże Narodzenie w
Zakopanem. Lata 2000-2001 Wielkanoc w Zakopanem. Wrzesień 96r. rajd Pieniny
Tatry. Od 2002r. Leszek organizuje głównie spływy: 2002r. rzeka Bug,
2003r.Łyna, 2004r. Łeba i Słupia, 2005r. Wieprza i Studnica, 2006r. Czarna
Hańcza i Rospuda oraz na Ukrainie Dniestr, 2007r. Nysa Kłodzka, 2008r. Dunajec
i na Litwie Niewierza.

Wojciech Przesławski- jest pierwszym prezesem, wprowadza
nasz klub w struktury Oddziału PTTK opracowując wymaganą dokumentację
organizacyjną. Sobie tylko znanym sposobem w 1989r.zdobywa dla klubu 20 par
nart i tyleż samo wiązań. Ma swój udział w pozyskaniu dla POW Kamieńczyka W
1989r. dowiaduje się od płk Skoczylasa, że WOP opuszcza strażnicę na Hali
Szrenickiej. Uruchamia odpowiednie osoby i w sezonie 90/91 korzystamy już z
Kamieńczyka. Wojtek jest bardzo aktywnym uczestnikiem różnych wyjazdów. Sam zorganizował
dwa wyjazdy klubowe do Szczyrku,styczeń-89r. i luty 93r, oraz dwa wyjazdy do
Francji. W tegorocznym wyjeździe do Val di Sole Wojtek zasłynął jako wspaniały
przewodnik po trasach narciarskich.

Andrzej Noniewicz- nie tylko jeździ na nartach, ale także
biega. W 1995r. organizuje wyjazd na Chopok a rok później do Rochocze Spalena w
Czechosłowacji. W raz z Rajmundem Fiedorowiczem nawiązują współpracę z Klubem
Narciarstwa Biegowego Psie Pole Wrocław, wielokrotnie biorą udział w Biegu
Piastów w Dolinie Jakuszyckiej, a także w Czechach. Andrzej próbuje w naszym
Kubie zorganizować sekcję narciarstwa biegowego.

Ferdynand Mikulewicz- dobry szybko jeżdżący narciarz,
kontrowersyjny organizator. W lutym 91r. Fred organizuje wyjazd do WDW
Hermanice k/Ustronia z jazdą na Czantorii w Wiśle i w Jaszowcu. W Lutym 95r.
wyjazd do Bielska Białej, spanie w hotelu wojskowym, jazda na Skrzycznem i Hali
Skrzyczeńskiej. Styczeń 96r. Bielsko Biała zakwaterowanie w batalionie
szturmowym, słabe warunki, śnieg tylko w górnych partiach Skrzycznego. Po
kolacji w kasynie Walczyk wyłamuje drzwi wejściowe do sali. Incydent pozbawia
nas możliwości kwaterowania w batalionie. Luty 97r. wyjazd do Jeleniej Góry
zakwaterowanie w Pułku Przeciwlotniczym, jazda w Rokitnicy i Harachowie. Luty 98r.
wyjazd do Jeleniej Góry zakwaterowanie w Ośrodku Wypoczynku Doraźnego. Brak
śniegu wyjazd raczej turystyczny.. Około pierwszej w nocy 20 02 98r. dochodzi
do bijatyki między Walczykiem a Mikulewiczem 
Sprawę rozstrzyga sąd honorowy. Walczyk zostaje wyrzucony z Klubu a kol.
Mikuleicz zaprzestał organizatorskiej działalności.

Jerzy Witkowski- Jest współzałożycielem Klubu i
głównym organizatorem w latach 91-97 naszych sobotnio -niedzielnych wyjazdów na
narty do Wieżycy i na Kurzętnik. W 99r. organizuje wyjazd Wielkanocny na narty
do Zieleńca, a w sierpniu 2001r. organizuje przepiękną wycieczkę po ziemi
białostocko-suwalskiej. Od Hajnówki do słynnych wiaduktów w Stańczykach Przez
10 dni zwiedzamy rezerwaty przyrody, pałace, zamki, obiekty sakralne
chrześcijańskie, prawosławne i muzułmańskie. Zwiedzamy Wilno i Troki, a także
słynne śluzy płynąc Kanałem Augustowskim.

Ryszard Belzyt- to główny organizator imprez
wycieczkowo- rekreacyjnych kończących sezon narciarski. Przemyślany dobór
miejsc i programów. Organizuje zakończenia sezonu narciarskiego w rejonach
bardzo ciekawych pod względem turystycznym i rekreacyjnym W 2001r. zwiedzamy i
bawimy się w Krynicy Morskiej, w 2003r. na Kaszubach, w 2004r. w Łebie, w
2005r. na Mazurach, w 2006r. w Jastrzębiej Górze, w 2007r. w Dźwirzynie, w
bieżącym roku w Pieczyskach.

Krystyna Lisiecka-kojarzymy ją głównie z gitarą i
piosenką. Krysia uświetnia nasze spotkania wigilijne, biesiadne spotkania, na
nartach, rejsach, spływach kuligach i innych. Ostatnio okazała się dobrym
organizatorem zagranicznych wyjazdów narciarskich. Rok 2007 Lauterbrunenn w
Szwajcarii, rok 2008 Val di Sale we Włoszech.

Stefan Kulmatycki- to główny inciator i współtwórca
Myślęcińskiej Górki odpowiedzialny za poziom współpracy między naszym Klubem a
LPKiW. Organizator i współorganizator wielu ciekawych imprez na tym stoku.

Wojciech Dutkowski –przewodzi nam już drugą kadencję.
Zdominował organizacyjny rynek narciarskich wyjazdów zagranicznych i
świąteczno-noworocznych wyjazdów. W 2001r. organizuje wyjazd do La Norma , w
2002r. w sylwestra jest z klubem w Terchovej, a następnie w Paso Tonale Włochy.
Rok 2003 wyjazd świąteczny do Vitanovej na Słowcji, a potem do Zell am See w
Austrii a we wrześniu wywozi nas Wojtek do Chorwacji. W październiku z okazji
15 –lecia Klubu bawimy się w Hotelu City. Rok 2004 święta w Terchovej potem
wyjazd do Risoul-Vars i latem znowu jesteśmy w Chorwacji. Rok 2005 święta w
Rużomberoku , ponownie wyjazd do Risoul-Vars i wrzesień w Chorwacji. Rok 2006
sylwester w Rużomberoku, w marcu Francja Serre Chevalierre a we wrześniu znowu
Chorwacja. Rok 2007 wyjazd sylwestrowo-noworoczny do Zwardonia i Oscadnicy,
potem klubowy wyjazd w Trzy Doliny region Les Menuires Francja. Rok 2008 majowy
wyjazd do Tignes Val d Jsere, a we wrześniu znowu Chorwacja.

Organizatorów kilkudniowych wyjazdów
dwoma trzema samochodami mamy więcej. Przewodzi tej stawce Roman Kryspin
organizujący wyjazdy na Czarną Górę i Jaworzynę Krynicką. Do tej grupy należą
również Franciszek Ostropolski, Jan Zawadzinski i inni.

Mamy w Klubie grupę bardzo aktywnych
uczestników biorących udział w większości imprez. Prym w tej grupie wiodą
Władysław i Irena Radziwondowie, Sława Białecka Wojciech Szukalski Ryszard
Krężelewski, Ewa Gralewska, Józef Karaszewski, Tadeusz i Kazimiera Szymko,
Rajmund Fiedorowicz, Wojciech Orliński Franciszek Ostropolski i Elżbieta
Misiaczek, Roman i Mariola Kryspinowie, Jerzy i Jolanta Łukowscy, Zbigniew i
Barbara Jantarscy, Janina Korpalska i inni.

Klub to przede wszystkim jego
członkowie. Wśród naszych członków Zarząd ma liczną grupę wsparcia i pomocy,
która przepięknie przygotowuje nasze spotkania Wigilijne, spotkania
okolicznościowe i okolicznościowe wystawy, a kiedyś także kiedyś giełdy sprzętu
zimowego Przewodzą w tej grupie Ewa Korycka, 
Ewa Belzyt, Sława Białecka, Urszula Malicka, Kazimera Szymko,

Mamy także wypróbowanych przyjaciół
bardzo mocno zrośniętych z naszą narciarką rodziną. Do tych należy Jerzy
Więcaszek. Jest z nami na większości imprez, w sposób zaiste artystyczny
opracował drugą część naszej kroniki i tablice wystawowe. Pomaga komputerowo i
multimedialnie.

Józef Krupczak to aktywny uczestnik
wielu imprez, ale przede wszystkim „biesiadnik”. Gdy Józek zagra na swym
akordeonie i zaśpiewa na twarzach uczestników rozkwita uśmiech a gardła
wyśpiewują turystyczną pieśń zjednoczenia.

 W naszych umysłach zachowujemy wdzięczną
pamięć o Panu płk Augustynie Cieśli. Wspierał nas jako Kierownik Klubu POW a
potem jako emeryt jeżdżąc z nami na narty i inne imprezy, wspierał rozumnym
doradztwem uśmiechem i pogodą ducha. I chociaż odszedł od nas na wieczny
spoczynek to jest w wśród nas bo żyje w naszej pamięci. Dziękujemy również Panu
płk Ostropolskiemu, który kontynuując Cieśli dzieło, narciarzy darzył
szczególną sympatią, wspierał i wspomagał.

Dziś nasza narciarska rodzina wyraża
swą wdzięczność naszym merytorycznym przełożonym. Dziękujemy Prezesowi Oddziału
PTTK Panu Edwardowi Kozanowskiemu za wieloletnią opiekę wsparcie i pomoc w
turystycznym działaniu. Dziękujemy obecnemu Kierownikowi Klubu POW Panu ppłk
rez. Markowi Trojanowi za niemal codzienną pomoc ze strony pracowników Klubu
oraz osobistą pomoc w załatwianiu różnych spraw na szczeblu Dowództwa POW.
Dziękujemy bratnim Klubom za współpracę i wzbogacanie naszej turystycznej
oferty. W sposób szczególny dziękujemy Klubom: Żeglarskiemu Passat, kajakowemu
Arka, turystyki górskiej Korona z którymi to niemal na co dzień współpracujemy.
Wszystkim życzymy dobrego zdrowia i wspaniałych przeżyć na turystycznych
szlakach.